Ubieram sweter. Nic nadzwyczajnego, jednak sprytne oko mojej córki odnotowuje „nowy”.
Lustruje mnie.
Nie wiem skąd to się bierze w kobietach, że lubią te wszystkie szmatki, błyskotki, kolorowe paznokcie. I to już od małego.
Zauważają kolor na ustach i cienie na powiekach. Widzą pierścionek i zmianę uczesania.
Lubią się przebierać, malować, podobać.
– Mamo, ale masz ładny sweter – mówi do mnie córka
– A dziękuję Ci! – odpowiadam szybko, popędzając ją do mycia zębów.
Nie ma czasu na zbędne dyskusje. Zęby, śniadanie i lecimy do przedszkola. Pogoń poranka jest nieubłagana.
Mój syn patrzy na mnie, na sweter.
Milczy.
Chyba nie zauważył, że jest nowy. Jakie to ma znaczenie. Jest facetem 🙂 Idzie myć zęby.
– Mamo a gdzie go kupiłaś? – dopytuje córka
– A w takim sklepie z ciuchami – spłycam odpowiedź, bo w końcu co jej to da, jeśli podam konkretną nazwę. Przecież i tak nic jej to nie powie. Ma 4,5 roku… Bez jaj.
– No mamo, to wiem przecież że kupiłaś w sklepie z ciuchami. Ale pytam w jakim? – świdruje mi wciąż dziurę w brzuchu Lena
– O jejku no taki z odzieżą dla dziewczyn, kobiet… No co Ci da jeśli Ci podam nazwę – mówię do niej już trochę znudzona tym dopytywaniem
– No pytam się Ciebie czy w Biedronce czy w „haendemie”? – wymienia pewnie moja córka
Patrzę na nią. I widzę, że to nie przelewki. Traktuję ją jak małą dziewczynkę, która nic nie kuma, a ona po prostu chce znać nazwę sklepu. Kurczę. Robi się poważnie. Jestem w lekkim szoku.
– No kupiłam w Top Secret – odpowiadam jej lekko wbita w ziemię
– No to trzeba było mi od razu tak powiedzieć. Ale dlaczego to jest sekret? – patrzy na mnie lekko zniesmaczona i zdziwiona – Mmmm… Sekret… Dlaczego sekret…
Odchodzi wzruszając ramionami…
Krótko……nie ma lekko……kobieca natura….jednak w tym coś jest….nikt nie wie…..chyba tylko P.Bóg,bo My same też nie mamy pojęcia.
PolubieniePolubienie
Ostatnie zdanie….szok! Top Secret”,zdecydowanie uczucie obojętne,lecz teraz …dlaczego? Dzieci widzą szerzej,bogaciej……niesamowite!
‚
PolubieniePolubienie